W obliczu rosnących cen gazu, węgla czy energii elektrycznej coraz bardziej rozsądnym rozwiązaniem staje się budowa instalacji termicznego przetwarzania odpadów komunalnych. „To ekonomicznie uzasadnione i opłacalne.” „Polski nie stać na marnowanie energii ze śmieci” – mówią eksperci.
Kryzys energetyczny z jakim aktualnie borykają się kraje europejskie, w tym także Polska, wywołuje coraz szerszą dyskusję na temat budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych. Pojawia się coraz więcej głosów sprzyjających tego typu rozwiązaniom, choć przeciwnicy nie odpuszczają tocząc walkę na argumenty. Jednak wzrost ilości wytwarzanych przez społeczeństwo odpadów przy jednoczesnym wzroście cen gazu, węgla czy energii elektrycznej powoduje, że nawet Unia Europejska staje się coraz bardziej przychylna tym rozwiązaniom.
Na ten temat wypowiadał się dla Gazety Prawnej (10.08.2022) Jakub Bator członek Zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego S.A., dyrektor krakowskiej Ekospalarni:
„Przy aktualnych założeniach unijnych, dotyczących ograniczenia składowania odpadów do 10 proc. do 2035 r., inicjatywa budowania nowych spalarni odpadów oraz modernizacja tych istniejących jest jak najbardziej zasadna. Ostatnio wypowiadał się na ten temat w wywiadzie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Europejskiego Zielonego Ładu Frans Timmermans, który wyraził poparcie dla budowania nowych spalarni we Włoszech. Podkreślił konieczność znalezienia takich metod, które pozwolą na uniknięcie składowania odpadów.”
Hałdy śmieci i rosnące ceny ciepła
Na przestrzeni minionych lat sposób przetwarzania odpadów znacząco się zmienił. Coraz mniej odpadów trafia na składowiska, a coraz więcej jest poddawanych recyklingowi lub procesowi odzysku. Jednak to wciąż zbyt mało biorąc pod uwagę jak szybko wzrasta liczba śmieci, które produkujemy każdego dnia. Nie dziwi zatem, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się rozwiązania wykorzystujące walor energetyczny odpadów.
Po takie rozwiązania chętnie sięgają takie kraje europejskie jak Belgia, Dania, Niemcy, Francja, Szwecja, Wochy, Hiszpania, Malta, Czechy, Litwa i inne.
W Polce również coraz więcej samorządów, podobnie jak i Gmina Starachowice, wybudowało lub jest w trakcie budowy instalacji termicznego przetwarzania odpadów komunalnych, wytwarzających w kogeneracji ciepło i energię elektryczną.
O czym w swojej wypowiedzi dla Gazety Prawnej (10 sierpnia 2022) mówił Jakub Bator członek Zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego S.A., dyrektor krakowskiej Ekospalarni.
„Termiczne przekształcanie odpadów jest dobrym rozwiązaniem, jeśli tylko takie zakłady są eksploatowane w zrównoważony sposób, z odzyskiem energii. I takie przedsięwzięcia w najbardziej rozwiniętych krajach Europy są już stałym elementem gospodarki odpadami i jednocześnie stałym elementem energetyki. Co więcej, kraje te nadal są zainteresowane budową nowych instalacji. Dla przykładu Szwecja zbudowała swoją niezależność energetyczną na miksie energetycznym, w którym energia z odpadów zajmuje istotną pozycję. I to samo powinna zrobić Polska. Powinniśmy dążyć do osiągnięcia 65 proc. poziomu recyklingu i ograniczać składowanie do niezbędnego minimum. Co oznacza, że do spalarni, usytuowanych głównie obrębie dużych aglomeracji, należałoby kierować co najmniej 30 proc. odpadów komunalnych. Instalacje tego typu pozwoliłyby na zmniejszenie liczby nielegalnych wysypisk śmieci i zapewniłyby mieszkańcom ciepło i prąd, na pewno wpłynęłyby też na obniżeniu opłaty za śmieci. A przy założeniu, że energia elektryczna i cieplna wytworzona w procesie termicznego przekształcenia odpadów będzie przekazywana do miejskich sieci, ceny odpowiednio za prąd oraz ciepło będą zdecydowanie bardziej akceptowalne przez społeczeństwo.”
Lokalizacja? – jak najbliżej odbiorców
Przedsięwzięcia tego typu jak instalacja termicznego przetwarzania odpadów komunalnych, zdaniem ekspertów, powinny być zlokalizowane jak najbliżej odbiorców wytwarzanej energii, co niejednokrotnie budzi opór społeczny.
„Gdyby zważyć na jednej szali zagrożenia wynikające z braku spalarni, a na drugiej te, które może powodować ich istnienie, to zagrożenia spowodowane brakiem takich obiektów są zdecydowanie większe.” – informuje na łamach Gazety Prawnej (10 sierpnia 2022 r.), Michał Dąbrowski przewodniczący rady Polskiej Izby Gospodarki Odpadami „Zanim taka instalacja powstanie, trzeba jednak dobrze przemyśleć, gdzie powinna zostać zbudowana. W takim miejscu musi być zagwarantowany odbiór ciepła. Są one bowiem budowane w kogeneracji – czyli wytwarzające zarówno ciepło jak i prąd elektryczny. Powinny zatem powstawać jak najbliżej odbiorców ciepła. Czyli w miastach powiatowych, wojewódzkich czy też zakładach przemysłowych. Na tego typu obiekty jest również przewidziane wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wiele osób zastanawia się, czy można tak przebudować system gospodarowania odpadami komunalnymi, żeby ich spalanie nie było potrzebne. Jednak nie ma recept na całkowity recykling, a jeżeli by się znalazły, to okazałyby się tak drogie, że aż nieakceptowane społecznie. Stąpajmy twardo po ziemi. Tylko dwa produkty opakowaniowe – szkło i metal dają się w całości przetwarzać permanentnie. Każdy inny: papier, tworzywo sztuczne, opakowania wielowarstwowe, tekstylia takich możliwości nie dają.”
„Polski nie stać na marnowanie energii ze śmieci” mówią eksperci dodatkowo powołując się na przepisy unijne w zakresie ograniczenia składowania odpadów do 10 proc. do 2035 r.
Przeciwnicy budowy instalacji z kolei jako argumentację swojego sprzeciwu podają emisja do atmosfery substancji toksycznych w tym dwutlenku węgla.
„Oczywiście spalarnie odpadów przyczyniają się również do emisji dwutlenku węgla do atmosfery, jednak należy zaznaczyć, że najnowsze instalacje są budowane z wykorzystaniem najlepszych dostępnych technik, a w Europie coraz powszechniejsze staje się wdrażanie oraz stosowanie technologii wychwytu dwutlenku węgla. Należy również mieć na uwadze, że metan, emitowany głównie na składowiskach śmieci, jest gazem zdecydowanie bardziej szkodliwym i niebezpiecznym dla środowiska, aniżeli dwutlenek węgla.” – informuje Jakub Bator w swojej wypowiedzi dla Gazety Prawnej.
Zdaniem ekspertów popierających budowę spalarni, dopóki istnieją odpady, których nie potrafimy ponownie wykorzystać ich spalanie jest potrzebne. Zamiast trafić na wysypisko i zalegać tam latami również emitując do atmosfery szereg toksycznych gazów, śmieci zostają wykorzystane.
Natomiast jako rozwiązanie alternatywne dla spalarni Paweł Głuszyński z Towarzystwa na Rzecz Ziemi (Gazeta Prawna, 10 sierpnia, 2022 r.) podaje model konsumpcji polegający na „współużytkowaniu, ponownym użyciu, naprawie, odnawianiu i recyklingu istniejących materiałów i produktów tak, aby ograniczyć zużycie surowców i energii, a w efekcie tego zapobiec powstawaniu odpadów i zanieczyszczeń”. Czy jesteśmy w stanie jako społeczeństwo wypracować taki model życia? Na to pytanie musimy sobie sami odpowiedzieć.
Jedno co łączy zarówno zwolenników jak i przeciwników budowy instalacji spalania odpadów komunalnych to konieczność zwiększonej edukacji społeczeństwa na temat prawidłowej segregacji odpadów, zachowań proekologicznych i ograniczana ilości wytwarzanych odpadów.
You must be logged in to post a comment.